Tak właśnie jej głos był po prostu boski. Rozmawialiśmy o wszstkim co nas otacza o dzieciach o jej kocie Ferdku i moim psie Oreście, o pracy i w pracy. Coraz bardziej zakochiwaliśmy sie w sobie. To uczucie bycia obok siebie chociaż daleko było bardzo głęboko w naszych sercach. Moja miłość była już tak ogromna, że zrezygnowałem ze wszyskich innych kontaktów jakie wcześniej utrzymywałem. Dla mnie byla tylko ona moja Renata . Strasznie się zakochałem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga