Tak właśnie jej głos był po prostu boski. Rozmawialiśmy o wszstkim co nas otacza o dzieciach o jej kocie Ferdku i moim psie Oreście, o pracy i w pracy. Coraz bardziej zakochiwaliśmy sie w sobie. To uczucie bycia obok siebie chociaż daleko było bardzo głęboko w naszych sercach. Moja miłość była już tak ogromna, że zrezygnowałem ze wszyskich innych kontaktów jakie wcześniej utrzymywałem. Dla mnie byla tylko ona moja Renata . Strasznie się zakochałem.
Czy mieliście kiedyś coś takiego, że byliście z kimś daleko, ale praktycznie odczuwaliście tę osobę jakby była ona tutaj obok ciebie. Można powiedzieć taka najbliższa dusza, ktoś kto był nam zawsze od wieków przeznaczony. Osoba, która czekala tyle czasu na nas i wreszcie mogła się z nami spotkać odnaleść nas. Ktoś kto myśli tak jak ty i robi wszystko tak jak ty. Taka była Renata dla mnie.
Komentarze
Prześlij komentarz